Ostrożności nigdy za dużo, zwłaszcza gdy planujemy zaciągnięcie kredytu. Aktualnie jest sporo inwestycji. Parabanki starają się złapać kontrahentów w swoje sieci jak i zachować ich jak najdłużej. Nie weryfikują informacji z Biura Informacji Kredytowej. Przyznają pożyczki nawet ludziom zadłużonym oraz wyjątkowo biednym. Ktoś choruje, ktokolwiek inny posiada długi, komuś odcięto prąd – bank nie daje takim osobom pożyczki, zatem dowolna z tychże grup, gdy nie posiada obecnie innego rozwiązania, stara się dostać pożyczkę w parabanku. Rozliczne są przyczyny pożyczania poprzez ludzi pieniędzy, ale niestety państwo nie reguluje odpowiednio poprawnie funkcjonowania agencji parabankowych. Pobieranie chwilówki jest świetne, reklamy kuszą, klienci nie liczą, a realnie płacą potem 4000 procent albo 9000 procent. Jest opłata manipulacyjna, jest ubezpieczenie, są różnorodnego rodzaju wartości i w ten sposób składa się, iż wierzytelności tego kształtu są drogie, a klienci popadają w coraz poważniejsze problemy finansowe. Chwilówki albo wierzytelności z parabanków nie są wielkimi wartościami – zwykle jest to od 300 do 2300 złotych, czasem nawet 100, 200 złotych, ale są one obłożone wyjątkowo wysokimi odsetkami. Zatem nie należy brać tych pożyczek, bo to drenaż kieszeni. Klienci zmuszeni poprzez przeróżne życiowe sytuacje, ścigani poprzez przeróżne terminy, nie analizują umów i podpisują je w ciemno. A właśnie później widzą jak wielkie problemy kojarzą się z kredytami oraz innymi świadczeniami finansowymi. Później zaczynają się dziwne sytuacje, problemy i szukanie ratunku, a często można było sobie tego oszczędzić.